środa, 19 grudnia 2018

Cud

Dzisiaj stał się CUD. Nadia zadzwoniła z samego rana do p.Weroniki, żeby umówić się na jazdę, ale nie byle jaką, bo na KUCYKU. Może nie jakimś bardzo małym, bo na Dafne, ale kucyk to kucyk i nic tego nie zmieni 😛

Weronika nawet zaniemówiła ze zdziwienia i pytała czy na prawdę. Wywniskowała, że Nadia jest kompletnie nieprzewidywalna.

Nadia trochę się spóźniła, ale na szczęście Dafne była już osiodłana. Założyła jeszcze ochraniacze (i to bez przypomnienia!) i poszła na halę.

Na hali czekała już Asia na Tośku, p.Weronika, p.Monika na praktykach i jej pies Szafir

Nadia podciągnęła popręg i zaczęła stępować na ścianie.
Szafir paczy

 Kłusem na drągi

 Cavaletti

 A teraz skoki z galopu

 I wyżej, tym razem tylko Asia
Bijemy rekordy!

A teraz dosłownie TYLKO Asia.

Ale Tocantis też skoczył, przecież nie odmówił by skoku 😛
(Drąga ukradli xP)

Nadii spodobała się Dafne. Może polubi kucyki? 😉

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz